Przypadkowa osoba pomagała mi osiągnąć orgazm na świeżym powietrzu

Chodząc pod gołym niebem, podszedł do mnie przypadkowy człowiek i zaproponował, że pomoże mi osiągnąć orgazm.Z początku byłem zaskoczony, ale postanowiłem spróbować.Osoba była nieco starsza ode mnie, z dużym, owłosionym tyłkiem, który tylko prosił się o klapsy.Była też dość pulchna, co dodało dodatkowej warstwy podniecenia do sytuacji.Podniecił mnie już sam jej widok, a kiedy zaczęła głaskać mojego kutasa, wiedziałem, że czeka mnie dzika jazda.Doznanie jej szorstkich dłoni na mojej skórze spowodowało dreszcze na moim kręgosłupie, a ja czułem, że zbliżam się do krawędzi.Kilkoma ostatnimi ruchami w końcu osiągnąłem szczyt, dzięki pomocy tej hojnej nieznajomej.